Uwielbiam podróżować! Rzadko kiedy są to wyjazdy zorganizowane. Wolę sama znaleźć niedrogi nocleg w hostelu i urządzić sobie wycieczkę po mieście. Zwiedziłam tak już wiele miast w Europie, z mapą albo przewodnikiem w rękach. Teraz pomaga mi też mapa na telefonie.
Odporne na wodę buty trekkingowe
Odwiedziłam już Francję, Niemcy, Węgry, Anglię i wiele innych miejsc. Byłam w Monte Carlo. Bardzo dużo chodzę podczas moich podróży. Już dość dawno temu uznałam, że potrzebuję porządnych butów na te swoje wyprawy. Zrezygnowałam z tenisówek. Najlepszym rozwiązaniem dla mnie są dobrej jakości nieprzemakalne buty trekkingowe. Są bardzo wygodne, co jest najważniejsze na długiej trasie, nie obcierają stóp i stabilizują kostkę. Zawsze wybieram też buty odporne na wodę. Często się zdarza, że pada deszcz, a chodzenie z przemoczonymi nogami nie jest ani higieniczne ani zdrowe. Owszem, buty trekkingowe kosztują mnie więcej niż tenisówki, ale są nieporównywalnie lepszej jakości. Są wytrzymałe i odporne na uszkodzenia. Wymieniam je po pokonaniu naprawdę ogromnej ilości kilometrów. Kilka dni temu wróciłam z Rzymu. Tam odkryłam jeszcze jedną właściwość moich butów – nie czuję gorącego, rozgrzanego chodnika pod stopami. Wyjazd do Rzymu uważam za bardzo udany. Byłam tam tydzień, z czego jeden dzień poświęciłam na zwiedzenie Watykanu. Bazylika św. Piotra wcale nie jest tak duża jak wydaje się w telewizji. Ogromne wrażenie zrobiło na mnie Koloseum oraz Forum Romanum. Zrobiłam dużo zdjęć fontannom, z których słynie miasto. Byłam też w kilku muzeach.
W przyszłym roku planuję znów ruszyć do Włoch. Jak zawsze z plecakiem, przewodnikiem, mapą i dobrymi butami. Tym razem planuję spędzić tydzień we Florencji albo jej okolicach. Toskania jest podobno przepiękna.