Kiedy mój mąż Dominik powiedział mi, że kupił dom za miastem, to nieco byłam zaskoczona. Owszem, marzyłam o tym, żeby wyprowadzić się z centrum miasta, ale nie sądziłam, że mężowi uda się to wszystko zrealizować. Najbardziej cieszył mnie ogród, który był duży.
Kwiaty w białych donicach
Dom był w pełni umeblowany i nie było zbyt wiele w nim do roboty. Poprzedni właściciele zostawili meble, które wyglądały jak nowe. Wszystko mi się podobało i nie zamierzałam tego zmieniać. W ogrodzie postanowiłam zrobić taki mały kącik na odpoczynek. Chciałam tam umieścić meble ogrodowe, huśtawkę i parasol. Kiedy wybrałam się na zakupy, to w jednym ze sklepów spodobała mi się biała donica nowoczesna i od razu postanowiłam kilka kupić. Oczami wyobraźni widziałam ustrojony ogród a te donice pasowały wręcz idealnie. Wykonane one były z plastiku, więc były lekkie. Dzięki temu mogłam swobodnie je zabrać. Przy okazji kupiłam kilka sadzonek kwiatów i ziemię. Po powrocie od razu wybrałam się do ogrodu. Zaczęłam ustawiać donice w różnych miejscach, żeby sprawdzić jak będą się prezentowały. Były one piękne, nowoczesne i w takim kolorze, że pasowały dosłownie wszędzie. Dobrze, że kupiłam dużo tych donic, gdyż ogród był spory i mogłam dzięki temu rozmieścić donice w różnych miejscach. Kiedy mąż wrócił z pracy, to od razu zwrócił uwagę na zmiany w ogrodzie. Naturalnie zauważył donice, które były różnych rozmiarów. Dzięki temu w ogrodzie wyglądało pięknie i nowocześnie.
Dużo czasu spędzałam w ogrodzie, który sama urządziłam. Miałam tam własny kącik do czytania i miło spędzałam czas na świeżym powietrzu. Wieś miała na mnie zdecydowanie dobry wpływ, bo unormowało mi się ciśnienie i nie miałam też wielu innych dolegliwości, które mi towarzyszyły wcześniej.