Od ponad czterech miesięcy zmagałem się z nawracającymi skurczami w łydkach, które pojawiały za każdym razem, kiedy pod koniec treningu chciałem wykonać szybki sprint lub wyskoczyć do górnej piłki. Problem zaczął mi już mocno przeszkadzać, ponieważ po takim skurczu trening, czy mecz był dla mnie praktycznie skończony, dlatego postanowiłem coś z tym zrobić.
Lekarze sportowi w stolicy
Uznałem, że mieszkając w Warszawie nie powinienem mieć problemów ze znalezieniem dobrego specjalisty. Gdzie jak gdzie, ale jeśli potrzebny jest dobry lekarz sportowy Warszawa jest chyba najlepszym adresem, żeby go znaleźć. I faktycznie, wystarczyło poszukać kilkanaście minut w Internecie, żeby znaleźć polecanego lekarza i umówić się do niego na wizytę. Na miejscu okazało się, że doktor sam aktywnie gra w piłkę nożną i z własnego doświadczenia zna problem, który mi doskwiera. Po badaniu i krótkie rozmowie, podczas której zadał mi kilka pytań związanych z moimi skurczami dowiedziałem się, co powinienem zrobić, żeby problem znikł. W pierwszym etapie leczenia nie zasugerował żadnego zabiegu, ale zmianę diety i regularne ćwiczenia, które miały zoptymalizować napięcie mięśni w łydce. Miałem też zmienić intensywność innych treningów przed meczami, ponieważ podobno idąc na mecz moja łydka już była przeciążona. Dostałem też wskazówki dotyczące uzupełnienia witamin i mikroelementów, których brakowało w mojej diecie i które mogły wpływać na powtarzanie się problemu.
Już po trzech tygodniach od wprowadzenia zmian zauważyłem zdecydowaną poprawę i udało mi się uniknąć skurczów już na dwóch ostatnich meczach. Doceniłem, jak wiele może przynieść rozmowa z lekarzem, który problemy swoich pacjentów zna nie tylko z czystej teorii, ale też sam aktywnie uprawia sport.