Praca i osiedlanie się w Krakowie

Pewnego dnia poznałem pewną osobę z którą chciałem stworzyć własną rodzinę. Niestety dzieliła nas bardzo duża odległość i trzeba było podejmować bardzo trudne decyzje dotyczące życia. Ktoś musiał się gdzieś przeprowadzić i pójść na kompromis.

Początki pracy w Krakowie

praca w krakowieJa miałem dość dobre lokum i tak naprawdę liczyłem na przyjazd mojej wybranki do Krakowa. Moja praca również była bardzo stabilna i miałem umowę. Starczyło mi środków na utrzymanie i tutaj nie musiałem bać się o przyszłość. Uważałem, że to miasto ma bardzo szerokie możliwości. Trzeba było tylko chcieć. Na początku moja wybranka bała się, że praca dodatkowa w Krakowie będzie dla niej trudna do znalezienia. Ja obiecałem jej, że we wszystkim pomogę. Miała wykształcenie związane z inżynierią produkcji dlatego po prostu musiałem coś znaleźć. Ostatecznie stwierdziłem, że byłbym gotowy nawet sprzedać mieszkanie i wyprowadzić się gdzieś indziej. Jednak nie chciałem żeby tak się stało. To była ostateczna wizja naszej przyszłości. We wszystkim pomagała mi moja kuzynka, która pracowała w urzędzie. Ona znała właścicieli ciekawych fabryk i pytała ich o jakąś wolną posadę. Liczyłem na to, że naprawdę może się wszystkim udać. Na dodatek mieszkania do wynajęcia były dość drogie i utrzymanie się w takim miejscu musiało być trochę ciężkie. Taka perspektywa również nie za bardzo mnie interesowała. Podczas naszych poszukiwań w końcu znalazłem coś w fabryce, która produkowała samochody.

Oferowali dość dobre stanowisko i zachęciłem partnerkę aby zawiozła im swoje dokumenty. Poleciłem jej także fotografię korporacyjną. Czasami praca zależała od miłej aparycji i atrakcyjnego wyglądu.