Kilka miesięcy temu zmarł mój dziadek. Mieszkałam wtedy za granicą, przyleciałam na pogrzeb. Po jakimś czasie mój tato oświadczył, że dziadek zostawił mi w spadku swoje mieszkanie. Byłam zaskoczona, bo nie widywaliśmy się często ostatnio, ale widocznie czymś sobie na nie zasłużyłam.
Kabina prysznicowa ze szkła
Skończyłam kontrakt i wróciłam do Polski. Po załatwieniu wszystkich spraw związanych z notariuszem i podatkami małe mieszkanko dziadka było już oficjalnie moje. Kilka dni spędziłam na przeglądaniu drobiazgów, które zostały po dziadku. W mieszkaniu przydałby się remont. Najpilniej potrzebowała go kuchnia i łazienka. W kuchni chciałam wymienić wszystko zaczynając od podłogi a kończąc na meblach. W łazience przydałoby się położyć nowe kafelki, bo stare są popękane. Chcę też wymienić tą niewielką wannę, którą miał dziadek na kabinę prysznicową. Nie jestem fanką wanien. Wolę wskoczyć pod prysznic niż moczyć się w kąpieli. Znalazłam ekipę remontową, która podejmie się wykonania kuchni i łazienki. Teraz jeżdżę po sklepach i szukam sprzętu AGD i nowych mebli do kuchni. Bardzo spodobały mi się kabiny prysznicowe ze szkła. Są o wiele bardziej eleganckie od plastikowych. Myślę, że kupię półokrągły prysznic ze szklaną kabiną. Szczególnie spodobała mi się taka z mlecznego szkła. Ma na górze i na dole zdobienia. Będzie ładnie wyglądać w łazience, którą planuję zrobić w beżach i brązach. Wybrałam również nowy zlew i podtynkowy zestaw WC. W kuchni oprócz mebli będzie nowa lodówka, elektryczna kuchnia i zmywarka.
Pamiątki po dziadku porozdawałam po rodzinie. Bardzo chętnie je przyjęli, byli zaskoczeni, że dziadek dalej miał niektóre z tych staroci. Sobie również zostawiłam kilka, z którymi wiążą się miłe wspomnienia. Nadal będą miały swoje miejsce w moim wyremontowanym mieszkaniu po dziadku.