Do zeszłego roku mieszkałam razem z mężem i dwójką dzieci w bloku w mieście. W tym roku w końcu udało nam się przeprowadzić do domu położonego w wiosce pod miastem, w którym wcześniej mieszkaliśmy. Budowa domu zajęła nam całkiem dużo czasu, ponieważ mieliśmy kilka problemów z projektem. Bardzo ważną sprawą była dla mnie budowa przydomowej oczyszczalni ścieków.
Oczyszczalnia ścieków była priorytetem
Nasz dom położony jest w małej miejscowości i niestety nie jest to teren, który jest objęty siecią kanalizacyjną. Kiedy architekt projektował nasz dom zamiast szamba zaproponował nam wybudowanie przydomowej oczyszczalni. Ponieważ lubię takie nowoczesne rozwiązania to oczyszczalnia ścieków przydomowa wydała mi się świetnym pomysłem. Bardzo podoba mi się również to, że jest to bardzo ekologiczne rozwiązanie, a ja staram się dbać o środowisko i to co mnie otacza. Oprócz tego taka oczyszczalnia o wiele bardziej się opłaca. Sam koszt jej montażu nie jest tani ale późniejsze koszty jej eksploatacji są bardzo niskie. W przeciwieństwie do szamba. Przydomowa oczyszczalnia ścieków wymaga jedynie przeglądu raz na rok czy dwa. Sporo pracy było z wyborem odpowiedniej oczyszczalni tak by pasowała do wszystkich wymogów lokalnych przepisów dotyczących bezpieczeństwa i ochrony środowiska, ale nasz architekt był naprawdę świetny i wszystko pomógł nam załatwić. Pomógł nam również wybrać firmę, która zajęła się instalacją oczyszczalni.
Domowa oczyszczalnia sprawdza się u nas świetnie i jestem bardzo zadowolona, że się na nią z mężem zdecydowaliśmy. Od początku podobał mi się ten pomysł ale wiadomo, że pewne wątpliwości były. W szczególności natury finansowej. Jednakże, taki projekt zwraca się w ciągu kilku lat. Również to, że przy oczyszczalni nie trzeba nic robić bardzo mi się podoba.